Wśród filmowych hitów znajdziemy wiele „smakowitych” produkcji – kinematograficznych perełek, po których ochota na czekoladę czy inne słodkości gwałtownie wzrasta. Scenarzyści wręcz prześcigają się w tworzeniu magicznych opowieści z nutką przepysznych dodatków w tle: począwszy od batoników, poprzez ciasta, a skończywszy na nieco bardziej wyszukanych przekąskach.

Oto zestawienie pięciu, naszym zdaniem najlepszych filmów, po których burczenie w brzuchu nie powinno Cię zdziwić.

Czekolada 2000, reż. Lasse Hallström

Chociaż Czekolada ma już przeszło 20 lat, nadal jest to jeden z „najsmaczniejszych” filmów wartych obejrzenia – i to nie tylko ze względu na przystojnego Johnny'ego Deppa. Reżyser Lasse Hallström stworzył wyjątkową wręcz opowieść, w której realizm miesza się z magią. Życie w konserwatywnym środowisku nie jest łatwe – w szczególności samotnej matce ateistce. Główna bohaterka nie zamierza jednak poddać się bez walki – chcąc zapewnić córce jak najlepszy byt, otwiera w małym miasteczku sklep z własnoręcznie wyrabianymi, czekoladowymi przysmakami.

Charlie i fabryka czekolady 2005, reż. Tim Burton

Oto obowiązkowa pozycja na liście „najsłodszych” filmów świata. Cała akcja filmu rozgrywa się w tytułowej fabryce czekolady. W roli głównej zobaczymy wspomnianego już w tym artykule Johnny’ego Deepa, który w jednym z wywiadów przyznał się, że „tak naprawdę wcale nie lubię czekolady”. Reżyser Tim Burton – znany z dość specyficznych pozycji – przedstawił nam magiczną krainę z ekscentrycznym, a zarazem genialnym cukiernikiem Willym Wonką na czele.

Przepis na miłość 2010, reż. Jean-Pierre Améris

A jeśli mowa o fabryce czekolady, nie sposób nie wspomnieć o Przepisie na miłość – niezwykle romantycznej komedii z pysznymi słodkościami w tle. Duet Benoît Poelvoorde – Isabelle Carré bez wątpienia rozgrzewa serca i poprawia humor. Lekki, przyjemny film o dwójce skromnych, nadwrażliwych bohaterów, doskonale sprawdzi się w czasie weekendu we dwoje.

Forrest Gump 1994, reż. Robert Zemeckis

Większość czytających na pewno zastanawia się, co Forrest Gump robi w zestawieniu najsłodszych filmów świata. Otóż to właśnie ta produkcja zasłynęła z kultowej już dziś sceny z czekoladowymi pralinami w tle. Tytułowy bohater ze słowami „Życie jest jak pudełko czekoladek – nigdy nie wiesz, co ci się trafi” szybko przeszedł do historii kina. Fabuły obsypanego Oscarami komediodramatu bez wątpienia nie trzeba nikomu opowiadać.

Mary i Max 2009, reż. Adam Elliot

Na samym końcu pozycja specyficzna w stylu „napisz proszę chociaż krótki list”. Mary i Max to 1,5-godzinna animacja w słodko-gorzkim klimacie opowiadająca o parze outsiderów, których połączyła samotność. Film opowiada o 8-latce z nieco patologicznej rodziny, która – szukając odpowiedzi – poznaje cierpiącego na zespół Aspergera, 40-letniego obżartucha. Tak zaczyna się trwająca kilkadziesiąt lat znajomość korespondencyjna pomiędzy dwoma skrajnie różnymi postaciami.