Grudzień to szczególny czas dla wszystkich. I mowa tu zarówno o osobach, planujących spędzenie Świąt w rodzinnym gronie jak i przedsiębiorców, którzy liczą na sezonowy wzrost sprzedaży i większy utarg. Do koszyków Polaków wpadają nie tylko różnego rodzaju prezenty dla najbliższych.
Okres przedświąteczny to także moment wzmożonych zakupów spożywczych: nie tylko trzeba przygotować wytworną wieczerzę dla całej rodziny, ale także zrobić zapasy na kilka świątecznych dni. Czego najwięcej kupują zatem Polacy?
Najpierw wigilijna wieczerza, potem kolejne dni świąteczne, a potem jeszcze sylwestrowe imprezy. Tak, grudzień to czas, który sprzyja większym zakupom spożywczym. Co najczęściej trafia w tym okresie do koszyków Polaków? Obserwując statystyki z kilku lat wyznaczyć można obszar pewnych konkretnych produktów, których w grudniu kupujemy więcej niż zwykle:
- Ryby – w końcu czymże jest wigilia bez karpia! Polacy najwięcej ryb jedzą dwa razy do roku, czyli na Święta Bożego Narodzenia oraz na Święta Wielkiej Nocy[1]. Poza tytułowym karpiem, na wigilijny stół często trafiają potrawy z karpia, śledzia, dorsza czy łososia. Niektórzy wybierają także pangę czy tilapię, choć w ostatnich latach straciły one na popularności.
- Słodycze – są one najczęściej wybieranym produktem spożywczym kupowanym przed Świętami! Co ciekawe, większość Polaków nie planuje tego zakupu, ale decyzje o nabyciu słodkości podejmuje spontanicznie w sklepie. Słodycze albo trafiają na świąteczny stół albo stają się jednym z prezentów. W końcu, kto z nas nie dostał na święta czekolady Milki czy prezentowego opakowania Rafaello?
- Napoje orzeźwiające – choć popyt na Pepsi, Sprite, Coca-Colę czy Schweppesa trwa cały rok, to Polacy zwykli kupować tych produktów jeszcze więcej na święta. Dlaczego? W pewnym stopniu wciąż kojarzą się z produktami wysokiej jakości i celebracją, poza tym ich smak jest lubiany. Święta są też czasem, kiedy możemy sobie pozwolić na więcej. A zatem, nawet jeśli w ciągu roku Coca-Colę spożywamy okazjonalnie, to przez te kilka dni w grudniu nie będziemy się ograniczać! Jest jeszcze jeden czynnik – często kupujemy zapas napojów orzeźwiających, aby starczyły nie tylko na święta, ale także na Sylwestra. Zwłaszcza, jeśli szykujemy domową imprezę.
- Przyprawy i bakalie – oraz wszelkie inne składniki potrzebne do przyrządzania świątecznych potraw. Polacy często szukają wsparcia w gotowym produktach i półproduktach. Buliony i gotowe sosy Knorr, przyprawy, bakalie Bakalland… można by tu mnożyć!
- Alkohole – wódki, whisky, brandy, wina - Grudzień to również moment większej sprzedaży produktów alkoholowych. Kupujemy na święta, na Sylwestra, a także na prezenty. I właśnie z tego powodu w grudniu częściej kupujemy nieco droższe alkohole, produkty „z górnej półki”. Najmniej popularnym alkoholowym prezentem świątecznym jest piwo, choć i tu znajdziemy zestawy prezentowe.
Czy coś się zmieniło w zakupach Polaków?
Nie da się ukryć, że pandemia, kryzys oraz inflacja wpłynęły na każdego z nas. Czy jednak wpłynęły one na zmianę zakupowych zwyczajów Polaków przed świętami? I tak, i nie. Nie zmieniły się na pewno kategorie produktów, które trafiają do przedświątecznych koszyków, zwłaszcza, jeśli mówimy o produktach spożywczych. Zmiany dotyczą jednak ilości i sposobu, w który te zakupy robimy.
Po pierwsze – jesteśmy bardziej oszczędni. Tak było już w zeszłym roku. O ile w 2019 roku, czyli przed pandemią, średni koszty świątecznych wydatków dla 4-osobowej rodziny wynosił 1700 złotych, o tyle w grudniu 2020 było to już tylko 700 złotych. Różnica wręcz drastyczna, ale należy brać pod uwagę specyfikę tamtego okresu: 2 fala pandemii, niepewność, lockdown, ograniczone spotkania i odwiedziny. Czy jednak w tym roku, gdy już przyzwyczailiśmy się do życia z koronawirusem, a obostrzenia społeczne są mniejsze, coś się zmieni? Choć wielu Polaków obiecywało sobie w 2020 roku, że w następne święta „sobie odbije”, to z badań społecznych wynika, że ludzie nadal postanawiają być dość ostrożni. Prawdopodobnie wydatki świąteczne będą wyższe niż w zeszłym roku, ale mogą nie osiągnąć poziomu z 2019[2].
Inną zauważalna zmianą jest sposób w jaki robimy zakupy. I nie chodzi tu tylko o promocje, ale o fizyczną obecność w sklepie. Okazuje się bowiem, że w czasie lockdownu Polacy przyzwyczaili się do robienia zakupów zdalnie. I trend ten dotyczy także zakupów spożywczych. Jak pokazują badania, aż 85% Polaków skorzystało z możliwości zamówienia produktów spożywczych w sieci. Aż 41% planuje w ten sposób zakupić jedzenie na Święta Bożego Narodzenia. Za opcją zakupów zdalnych przemawia nie tylko oszczędność finansowa, ale także oszczędność czasu i stresu, który często przeżywamy w sklepach podczas świątecznej gonitwy.
A Wy jakie macie plany zakupowe na Święta?
[1] https://naszemiasto.pl/polacy-najbardziej-lubia-karpie-statystyki-temu-przecza/ar/c8-4513358
[2] https://www.newsweek.pl/biznes/gospodarka/bedziemy-zaciskac-pasa-jak-polacy-kupuja-w-tym-roku-prezenty/x61hnvg