Znana jest każdemu Polakowi. Jednocześnie dostępna w 30 krajach świata. Nie przeszkadza jej to jednak w byciu jednym z ulubionych prezentów przywożonych z Polski za granicę. Podarujesz ją Włochowi, Rosjaninowi, Anglikowi, Izraelczykowi – każdy ją rozpozna i każdy się ucieszy! Ba, znają i lubią ją nawet na Bliskim Wschodzie, choć oficjalnie oczywiście nikt o tym nie wie! Domyślasz się już, o czym mowa? Oczywiście! O wódce „Żubrówce”!

No dobra, wszyscy wiemy, że Żubrówka stanowi pewien fenomen wśród produkowanych w Polsce wódek, ale na czym on właściwie polega? Co jest niezwykłego w tej wódce z trawą w środku i bizonem na etykiecie? Niezwykłość Żubrówki wynika z kilku czynników, które warto zapoznać!

Żubrówka - wódka z historią

Obecnie komercyjny rynek  alkoholi zalewany jest (w przenośni i dosłownie) przez liczne marki alkoholi, z których większość powstała na fali konsumpcjonizmu w ostatnich latach. Jak jednak widać na przykładzie Żubrówki, na całym świecie nie brakuje miłośników tradycji.

Żubrówka wytwarzana jest w Białowieży od XIV wieku[1]. Potraficie to sobie wyobrazić? Jaki to kawał czasu? Przypomnijmy tylko, że odkrycie Ameryki przez Krzysztofa Kolumba to końcówka XV wieku, a powstanie USA - II połowa XVIII wieku! Czyli w sumie już sam Kolumb, ze swojej perspektywy czasowej, mógłby powiedzieć o Żubrówce, że to „wódka z tradycjami”. Oczywiście nie wiemy, czy słynny odkrywca faktycznie poznał ten „ognisty trunek”, niemniej jednak – ta skala czasu robi wrażenie!

Pierwszym ambasadorem marki był sam król

Jeśli myśleliście, że funkcja ambasadora marki jest jakimś tam nowym wymysłem, to byliście w błędzie. Żubrówka miała szczęście powstać na terenie Białowieży, przez którą biegł jeden z mocno uczęszczanych szlaków handlowych. To właśnie przemierzający Rzeczpospolitą Obojga Narodów kupcy przyczynili się do rozpowszechnienia białowieskiego trunku w różnych stronach Europy i świata. A jego pierwszym ambasadorem (który mocno zasmakował w Żubrówce) był sam król Zygmunt II August – ostatni przedstawiciel dynastii Jagiellonów[1].

Długi czas była elitarnym rarytasem

Choć już w minionych wiekach Żubrówka rozpoznawana była w Rzeczpospolitej oraz poza jej granicami (i to także w kręgach arystokracji) to jednak trudno mówić o jej masowości. Produkcja pozwalała jedynie na jej dość elitarną dystrybucję. Zwiększenie produkcji Żubrówki nastąpiło dopiero w 1926 roku dzięki staraniom firmy POLMOS. Czy masowa produkcja zaszkodziła Żubrówce? Ależ skąd! Ona tylko otworzyła jej drogę do podboju światowych rynków!

Ma niespotykany nigdzie indziej charakter

Żubrówka jest jedyną na świecie wódką żytnią mieszaną z wywarem z turówki wonnej (hierochloe odorata) – gatunkiem trawy rosnącej w lasach Puszczy Białowieskiej. To właśnie od tej trawy, nazywanej potocznie „żubrówką” lub „trawą żubrową” powstała nazwa trunku. Proces maceracji przebiega w etapie wodnym i alkoholowym. Powstała esencja jest sezonowana, następnie oczyszczana z osadów i ewentualnych zanieczyszczeń. To właśnie dzięki wyciągowi z turówki, wódka Żubrówka ma tak charakterystyczny aromat i lekko żółtawy kolor[2].

Znakiem rozpoznawczym Żubrówki jest nie tylko etykieta z żubrem, ale także źdźbło wspomnianej trawy – każda butelka wódki zawiera jedno źdźbło turówki! Trawa pochodzi od wyspecjalizowanych hodowców z regionu Białowieży. Źdźbło jest ręcznie przycinane i wkładane do butelki. I choć na tym etapie ma ono charakter wyłącznie dekoracyjny, to trzeba przyznać, że konsumenci to lubią[3]!

Robi się z niej smaczne drinki.

Potencjał Żubrówki odkryli barmani na całym świecie. I choć wykorzystać ją można do praktycznie każdego barmańskiego przepisu, to pośród drinków wciąż króluje jeden – tzw. „szarlotka” czyli Żubrówka z sokiem jabłkowym.

Smak i bogaty aromat wódki, zarówno w postaci czystej i jako składnika drinków, został już niejednokrotnie doceniony na światowych konkursach[1].

Dobry marketing

Choć Żubrówka bez wątpienia jest dobrą, jakościową, smaczną i ciekawą wódką, to jednak w dzisiejszych czasach bez dobrego marketingu ani rusz! To dzięki działaniom promocyjnym udało się zbudować świadomość marki pośród światowych konsumentów i nadać jej rozpoznawalność jako wódki z półki „premium”. Cóż, w tym przypadku można bez cienia wątpliwości przyznać, że Żubrówka zdecydowanie zasłużyła na ten sukces!

 

Chcesz złożyć zamówienie na alkohol? Skontaktuj się z nami, a przygotujemy ofertę specjalnie dla Ciebie!

 

[1] https://superbrands.pl/wp-content/uploads/2014/03/2008_Zubrowka.pdf

[2] http://www.rynki.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=147

[3] B. Drewnowska. Kraina pachnąca ziołami. „Rzeczpospolita (dodatek Życie Ziemi Podlaskiej)”, s. R5, 19 lipca 2016.