Jesień i zima to często czas przeziębień. Narażeni jesteśmy wówczas na liczne nieprzyjemne czynniki: pluchę, zimno, chłodny wiatr, krótszy dzień – wszystko to może na nas negatywnie wpłynąć, zarówno pod kątem samopoczucia, jak i sił witalnych.

Często albo wracamy wychłodzeni ze spaceru z psem, albo po prostu czujemy, że „coś nas bierze”. Warto wówczas szybko zareagować i zafundować sobie małą rozgrzewającą bombę witaminową. Choć popularnością cieszą się różne apteczne specyfiki to niewielu wie, że równie skuteczne (a z pewnością o wiele przyjemniejsze w konsumpcji) może być… piwo! W jaki sposób wykorzystać złoty trunek, aby pomógł nam w walce z chorobą? Zaraz podpowiemy!

Podgrzej atmosferę i piwo

Oczywiście, jeżeli mówimy o piwie na przeziębienie, to w grę wchodzi jedynie piwny grzaniec. Grzane piwo jest dość tradycyjnym sposobem na złagodzenie nieprzyjemnych objawów przeziębienia. Pomoże na katar, kaszel, niewielkie bóle mięśni czy stawów.

Jak to możliwe? Otóż ów prastary złoty trunek jest źródłem wielu korzystnych dla nas minerałów. Są to m.in. witaminy z grupy B, niacyna, magnez, cynk czy krzemionka. Ponadto, połączony z temperaturą alkohol wpływa na rozszerzenie naczyń krwionośnych, co poprawia krążenie, co może być niezwykle istotne w walce z infekcją. Czy piwo może pomóc także w walce z grypą? Z pewnością może złagodzić dolegliwości bólowe i ułatwić zasypianie. Odczuwalny będzie także efekt rozluźniający i relaksujący.

Oczywiście z ilością piwa nie można przesadzać, nie należy też mieszać alkoholu z niektórymi lekami (jeżeli je przyjmujemy). I przede wszystkim – jest to lekarstwo wyłącznie dla dorosłych!

Jakie piwo najlepsze

Na leczniczy grzaniec najlepiej nada się piwo niepasteryzowane – zawiera najwięcej drogocennych minerałów i jest dość neutralne w smaku. Dobrze spiszą się również piwa cytrusowe lub korzenne – zawierają bowiem aromaty znane z właściwości rozgrzewających. Niemniej jednak, nawet „czyste” piwo można wzbogacić o dodatkowe składniki na etapie przyrządzania grzańca.

Co możemy dodać? Na pewno dobrą kompozycją, zarówno smakową, jak i leczniczą, będą cynamon, goździki oraz imbir. Od wieków są one znane ze swoich właściwości rozgrzewających, przeciwbakteryjnych, przeciwwirusowych, przeciwzapalnych i przeciwbólowych, stymulują także układ odpornościowy. Dobrym dodatkiem do leczniczego piwnego grzańca będzie także miód oraz… żółtko jaja ! Brzmi dziwnie? Radzimy się przekonać, gdyż zawiera ono olbrzymią dawkę składników odżywczych i minerałów!

Najlepszy przepis na leczniczy grzaniec

Metod przyrządzania piwnego grzańca jest wiele, skupmy się jednak na wersji będącej prawdziwą „zdrowotną bombą”, wspomagającą w walce z przeziębieniem. Oto, jakich składników potrzebujemy, aby stworzyć to tradycyjne remedium:

  • 1 szklanka piwa,
  • 3-4 goździki
  • ½ łyżki pokrojonego lub wyciśniętego imbiru
  • ¼ łyżeczki cynamonu
  • Łyżka miodu
  • 1 żółtko
  • Kilka łyżek cukru

Piwo delikatnie podgrzewamy w garnuszku, możemy już wówczas dodać do niego przyprawy. Ważne, aby nie dopuścić do wrzenia. W międzyczasie, w drugim naczyniu trzeba utrzeć żółtko z cukrem. Gdy już mamy kogel-mogel, przelewamy go do ciepłego piwa. Teraz wystarczy tylko dodać miód. Uwaga – miód traci swoje drogocenne właściwości w temperaturze wyższej niż 50 stopni . Należy mieć to na uwadze, dodając go do grzańca. 

Gotowe! Teraz pozostaje wypić grzane piwne lekarstwo zaraz po przygotowaniu. A potem tylko wskoczyć pod kołdrę i wypoczywać!


Chcesz złożyć zamówienie na piwo? Skontaktuj się z nami, a przygotujemy, specjalnie dla Ciebie, najlepszą ofertę na rynku!