Piwo to wciąż jeden z ulubionych napojów alkoholowych na całym świecie. Złoty trunek pijemy niezależnie od pory roku – latem doskonale potrafi schłodzić, a zimą rozgrzać, jeśli przyrządzimy go w formie grzańca. Na świecie znajdziemy niezliczoną ilość rodzajów i smaków piw.
A czy zastanawialiście się kiedyś czym dokładnie jest chmiel i jak ważną rolę odgrywa w procesie produkcji piwa?
Czym właściwie jest chmiel?
Chmiel zwyczajny (łac. humulus lupulus) jest wieloletnią rośliną dwupienną, płożącą się lub pnącą – może się płożyć po ziemi, a jeśli napotka na swojej drodze podporę, to owinie ją. Co ciekawe – chmiel zawsze wije się w prawo! Można go rozpoznać po bardzo charakterystycznych kwiatostanach, zwanych powszechnie „szyszkami chmielu”. Długość rośliny może wynieść nawet sześć metrów! Chmiel zaliczany jest do rodziny roślin konopiowatych. W Europie środkowo-wschodniej (w tym w Polsce) występuje powszechnie i nierzadko rośnie na dziko. Oczywiście, istnieją także specjalne uprawy chmielu, w których hoduje się jego różne odmiany[1].
Chmiel znany i wykorzystywany jest od czasów starożytnych. I to nie tylko w browarnictwie, choć nie ma co ukrywać – jest z tym rzemiosłem wyjątkowo mocno związany od zarania dziejów. Niemniej jednak, chmiel posiada szereg prozdrowotnych właściwości, które doceniane były przez zielarzy, znachorów, zauważyła je także medycyna chińska. Działanie rośliny jest wielokierunkowe: chmiel wpływa korzystnie na układ nerwowy (właśnie dlatego niektórym dobrze się śpi po piwie), wykazuje działanie antybakteryjne, moczopędne, przeciwzapalne, antyutleniające, estrogenne, może chronić przed nowotworami i skutecznie opóźniać starzenie organizmu[2]. Cóż, dlatego właśnie dobre piwo od czasu do czasu nie jest takim złym pomysłem.
Chmiel w browarnictwie
Wielu chmiel kojarzy się głównie z przemysłem browarniczym i produkcją piwa. Dlatego dla niektórych zaskoczeniem może być fakt, że piwo przede wszystkim produkuje się z wody i słodu jęczmiennego[3]! To bez nich trudno sobie wyobrazić powstanie złotego trunku. Bez chmielu jest to możliwe – wszak obecnie dość sporo piw stanowią piwa bezchmielowe. Jednakże, niektórzy zapaleni miłośnicy piwa zgodnie stwierdzą, że prawdziwe piwo to piwo na chmielu!
W procesie produkcji piwa chmiel przyrównać można do przyprawy. Stosuje się go naprawdę niewiele – czasami na 20 litrów przeznaczonej pod produkcję wody dodaje się zaledwie 50 lub 100 g chmielu[2]. Dlaczego tak mało? Bo to całkowicie wystarczy? Aromat chmielu jest niezwykle intensywny i ta niewielka ilość, wykorzystana w procesie produkcji, z pewnością pozostawi swój ślad w finalnym smaku piwa!
Chmiel, czyli przyprawa do piwa?
Chmiel w pewnym stopniu można określić jako przyprawę do piwa – nadaje mu charakter, wyrazisty aromat i charakterystyczną goryczkę. To właśnie ze względu na nią chmielu nie można dodać do piwa za dużo – byłoby wówczas zbyt cierpkie.
Czy chmiel posiada jeszcze jakiś wpływ na piwo, poza nadaniem goryczki? Oczywiście! Wiele zależy nie tylko od samej zawartości chmielu, ale i zastosowaniem konkretnej jego odmiany! Poszczególne rodzaje chmielu różnią się między sobą, chociażby zawartością alfa-kwasów. Smak nadawany piwu zależy także od obszaru uprawy chmielu. Co ciekawe, nie istnieje „najlepszy chmiel” – każdy pozwoli bowiem uzyskać inny smak i aromat trunku. Chmiele europejskie charakteryzują się chociażby aromatem ziołowym, przyprawowym, ziemistym lub trawiastym. Amerykańskie chmiele charakteryzują się szerokim zakresem aromatów i dość sporą goryczką, a chmiel angielski pozwala na wydobycie nut owocowych lub kwiatowych[4]. W Europie jedne z najsłynniejszych upraw chmielu znajdują się w Czechach (rejon miasta Żatec – produkowany tam chmiel wykorzystuje się do warzenia znanych czeskich pilznerów), w Słowenii (Styria) oraz w Polsce (Lublin i Puławy – chmiel ten słynie z delikatności i jednocześnie mocnego aromatu)[5].
Kiedy do piwa dodaje się chmiel?
Istnieją dwa główne sposoby zastosowania chmieli w produkcji piwa. Zazwyczaj chmielowe szyszki dodaje się do brzeczki po zacieraniu i filtracji. Ma to miejsce podczas jej gotowania. Piwowarzy mocno pilnuję momentu, w którym następuje chmielenie piwa przed wyłączeniem palnika pod kadzią. Chmiel dodany na godzinę przed końcem warzenia doda piwu goryczkę, pół godziny przed wygaszeniem palnika to tzw. „chmiel na smak”, a dodany dziesięć minut przed końcem pozostawi po sobie jedynie delikatny aromat.
Drugim sposobem dodania chmielu do piwa jest dorzucenie go do ziarna słodu już na etapie mielenia. Co ciekawe, uzyskany wówczas wyciąg z chmielu nie będzie aż tak intensywny i konieczne będzie dodanie przyprawy ponownie na etapie gotowania. Niekiedy stosuje się również metodę „chmielenia na zimno” – chmiel dodawany jest wówczas do piwa na etapie cichej fermentacji. Co ciekawe, metoda ta pozwala na uzyskanie bardziej intensywnego aromatu[2]!
Chcesz złożyć zamówienie na piwo? Skontaktuj się z nami, a przygotujemy dla Ciebie ofertę specjalną!
[1] https://www.e-panaceum.eu/artykuly/chmiel-jakie-ma-wlasciwosci-i-jak-go-stosowac.html
[2] Ibid.
[3] http://mojkufelek.pl/wszystko-co-powinienes-wiedziec-o-chmielu.html
[4] https://pilsvar.pl/co-wplywa-na-smak-piwa/
[5] https://browarwiatr.pl/po-co-w-piwie-chmiel/#