Tradycja warzenia piwa jest na polskich ziemiach starsza niż początki Królestwa Mieszka I[1]. Złoty trunek ongiś nazywany był nawet „zupą chlebową”[2] (chmiel był tylko dodatkiem to piwa – i to mniej więcej dopiero od XV wieku), pity powszechnie i codziennie.
Popularność trunku pozwoliła rozwinąć kunszt piwowarski, a wiele znanych do dziś browarów i warzelni miało swoje początki jeszcze w dawnych wiekach. Nie powinno też dziwić, że mieszkańcy polskich ziem z chęcią częstowali piwem swoich gości – i dotyczyło to zarówno „przedstawicieli pospólstwa”, jak i reprezentantów najbardziej szlachetnych europejskich urzędów.
Gdy kardynał trafia do Polski
Hipolit Aldobrandini urodził się w 1536 roku w położonym nad włoskim wybrzeżem Adriatyku miasteczku Fano. Choć rodzice mogli mieć spore urwanie głowy ze swoimi dziećmi (mieli ich ośmioro), ojciec rodziny postarał się, aby Hipolit otrzymał możliwie najlepsze wykształcenie – studiował zatem prawo na uniwersytetach w Padwie, Perugii oraz Bolonii, otrzymując finalnie tytuł doktora[3], co było w tamtych czasach niemałym osiągnięciem. Hipolit obrał też kapłaństwo jako swoją drogę życia. W godnościach kościelnych również piął się z sukcesem – w grudniu 1585 roku otrzymał godność kardynała[4].
I żyłby sobie Hipolit swoim kardynalskim życiem w Rzymie, gdyby w 1588 roku nie został mianowany nuncjuszem apostolskim w Rzeczypospolitej. Jego zadanie było szczególne – miał stać się mediatorem pomiędzy Zygmuntem III Wazą a Habsburgami, którzy rościli sobie pretensje do tronu polskiego[2].
Gdzie polityka, tam i alkohol
Podczas swojej szczególnej misji w Rzeczpospolitej, Hipolit Aldobrandini poznał Jana Zamoyskiego, a znajomość ta po pewnym czasie przerodziła się w przyjaźń. Z pewnością pomógł w tym pewien standardowy dodatek do polityki, czyli spożywany podczas rozmów alkohol. W tym przypadku dość często było to piwo. I to nie byle jakie, bo produkowane na Mazowszu piwo Warka[5]! Okazało się, że nuncjusz apostolski Aldobrandini bardzo szybko stał się entuzjastą polskiego złotego trunku[6]. I jak głosi legenda, polskie piwo miało się okazać dla niego w przyszłości wybawieniem. Ale to już po tym, jak wrócił do Rzymu i w 1592 roku wybrany został papieżem, przyjmując imię Klemensa VIII.
Czy to był koniec jego przygody z polskim piwem? Oczywiście, że nie! Jego przyjaciel z Rzeczpospolitej Jan Zamoyski raz po raz wysyłał do Watykanu przesyłkę z porcją piwa Warka!
Sancta Piva di Warka, ora pro nobis, czyli kanonizacja piwa z Warki
Po kilku latach swojego pontyfikatu, papież Klemens VIII leżał na łożu śmierci, oczekując na spotkanie ze Stwórcą. Powodem jego poważnego niedomagania był wrzód na gardle, który uniemożliwiał mu przełykanie, przez co groziło mu uduszenie lub śmierć głodowa. Gdy duchowni odmawiali przy chorym Litanię do wszystkich świętych, sam Klemens VIII pogrążyć się musiał w myślach o swojej śmierci i życiu. Musiał biedaczyna wspominać najlepsze rzeczy ze swojego żywota, gdyż nagle zaczął cicho szeptać „Piva di Polonia, piva di Warka!” (Piwo z Polski, piwo z Warki!).
Otaczający papieża duchowni nie wiedzieli czym jest „Piva di Polonia”[7] i pomyśleli, że papież modli się do jakiejś nieznanej im świętej z Polski. Zaczęli zatem mu wtórować, krzycząc „Sancta Piva di Warka, ora pro eo!” („Święta Piwo z Warki, módl się na nim!”)[2].
Śmiech to zdrowie. Piwo też
Papież, słysząc, że jego towarzysze właśnie kanonizowali jego ulubiony trunek wybuchnął ogromnym śmiechem, w efekcie czego wrzód w jego gardle pękł. Rana po nim szybko się zagoiła i Klemens VIII mógł jeszcze na parę lat „wrócić do życia”. Jak widać zarówno śmiech, jak i piwo (w rozsądnej ilości!) mogą być nie tylko dobre, ale i zbawienne dla zdrowia.
Czy ta historia jest w pełni prawdziwa – nikt tego nie wie. Niemniej jednak podań o tym, że kardynał Aldobrandini autentycznie zasmakował w piwie z Warki jest sporo.
Chcesz złożyć zamówienie na piwo? Skontaktuj się z nami, a przygotujemy dla Ciebie ofertę specjalną.
[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/Piwo_w_Polsce
[2] https://pl.aleteia.org/2017/04/06/piwo-z-warki-ktore-uratowalo-zycie-papiezowi/
[3] K. Dopierała, Księga Papieży, Wydawnictwo Pallotinum, Poznań 1996, s. 331-333.
[4] Ibid.
[5] Tamże.
[6] http://zwidelcemwsrodksiazek.pl/index.php?title=%C5%9Awi%C4%99ta_Piwa_z_Warki
[7] Po włosku piwo to „birra”.