Od rozpoczęcia agresji Rosji na Ukrainę państwa członkowskie Unii Europejskiej starały się wspierać Kijów na wszystkich możliwych płaszczyznach: nie tylko na polu militarnym, ale także gospodarczym. Konflikt na Ukrainie zaburzył światowe łańcuchy dostaw, ponieważ kraj ten był jednym z największych światowych eksporterów części produktów spożywczych, w tym zbóż. W 2023 roku Unia Europejska, mimo prowadzenia pro ukraińskiej polityki, wprowadziła zakaz importu części ukraińskich produktów spożywczych. Z czego to wynika oraz jakie ma to konsekwencje dla handlu hurtowego w Europie?

Zakaz importu ukraińskich produktów spożywczych

W ostatnich latach (nawet jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę) zaostrzenie regulacji handlowych i przepisów dotyczących importu żywności stało się coraz bardziej powszechne na arenie międzynarodowej. Jednym z ostatnich przykładów takiego zaostrzenia jest zakaz przewozu ukraińskiej żywności w handlu hurtowym, który wywołał wiele kontrowersji i skutków gospodarczych. W niniejszym artykule przyjrzymy się tej kwestii z różnych perspektyw.

Inicjatorami zakazu importu żywności z Ukrainy było 5 tzw. krajów frontowych: Polska, Słowacja, Rumunia, Bułgaria oraz Węgry. Wynikała ona bezpośrednio z wcześniejszego swobodnego napływu towarów rolnych do UE [1]. Ukraińskie produkty spożywcze budziły obawy lokalnych rolników pod kilkoma względami. Pierwszym były zaniżone ceny ukraińskich płodów rolnych, które godziły w interesy lokalnych rolników. Pojawiały się także obawy dotyczące jakości ukraińskich produktów oraz bezpieczeństwa żywności [2].

Polska nie czekała na Unię Europejską

Wspomniane państwa frontowe postanowiły chronić interesy swoich rolników: zawiązały koalicję, w ramach której prowadziły negocjacje z Brukselą na temat wprowadzenia stosownych rozwiązań. Jak stwierdził polski minister rolnictwa Robert Telus „Otworzyliśmy oczy Unii Europejskiej i to jest bardzo ważna rzecz. Zależy nam na wypracowaniu takich narzędzi, które będą służyć Polsce, Unii Europejskiej, Ukrainie, naszym rolnikom przez wiele lat” [1]. Celem państw frontowych nie jest odcięcie się od wspierania Ukrainy, ale jedynie ochrona własnych interesów, a co za tym idzie – interesów unijnych.

Mimo spójnego stanowiska koalicji państw frontowych, negocjacje z Brukselą ulegały przedłużeniu. W związku z tym w kwietniu 2023 roku polski minister rozwoju i technologii Waldemar Buda podpisał rozporządzenie w sprawie Wykazu produktów rolnych, które objęte zostały zakazem przewozu z Ukrainy do Polski. Owe przepisy weszły w życie 15 kwietnia 2023 roku i miały trwać do 30 czerwca 2023 [3]. Zakazem objęte zostały następujące produkty:

  • zboża
  • cukier
  • susz paszowy
  • nasiona
  • chmiel
  • len i konopie
  • owoce i warzywa
  • produkty z przetworzonych owoców i warzyw
  • wina
  • wołowina i cielęcina
  • mleko i przetwory mleczne
  • wieprzowina
  • baranina i kozina
  • jaja
  • mięso drobiowe
  • alkohol etylowy pochodzenia rolniczego
  • produkty pszczele
  • produkty pozostałe

Samodzielne działanie Polski miało być „rozwiązaniem tymczasowym” i jak się okazało, przyspieszyło decyzyjność unijnych urzędników. Jeszcze 2 maja 2023 roku polskie rozporządzenie zastąpione zostało unijnymi środkami zapobiegawczymi, dotyczącymi przewozu wybranych produktów spożywczych z Ukrainy [4].

Jak długo potrwa zakaz?

Zakaz importu ukraińskich płodów rolnych prawdopodobnie zostanie utrzymany przez kilka kolejnych miesięcy. Ma to na celu ochronę interesów europejskich rolników, dla których napływ taniej ukraińskiej żywności mógłby być katastrofalny w skutkach. Przewiduje się utrzymanie środków zapobiegawczych co najmniej do końca europejskich żniw. Do tego wciąż prowadzone są dyskusje o rozszerzeniu środków zapobiegawczych na więcej ukraińskich produktów spożywczych, nie wyklucza się także wprowadzenia opłat celnych i taryf handlowych na produkty spożywcze z Ukrainy [5]. Obecnie europejski zakaz importu obejmuje pięć produktów: pszenicę, kukurydzę, rzepak, nasiona słonecznika oraz olej słonecznikowy [1].

Oprócz tego państwa frontowe opracowują plan wsparcia swoich rolników. W Polsce podjęty ma zostać powszechny skup zboża z państwową dopłatą, dzięki czemu rolnicy mają nie stracić na sprzedaży dóbr. Oprócz tego państwo to planuje utrzymanie systemu dopłat do nawozów oraz do paliwa rolniczego [6]. Rolnicy z pięciu państw frontowych mają także otrzymać wsparcie finansowe z Brukseli [7].

Wyjątki od zakazu

Wdrożone środki zapobiegawcze i zakaz importu żywności z Ukrainy przewidują pewne wyjątki. Przede wszystkim, zakaz nie obowiązuje osób fizycznych przewożących żywność na potrzeby własne. Nie ma jednak możliwości, aby tak dostarczoną na teren UE żywność przeznaczyć na cele handlowe. Polski rząd zgodził się także na tranzytowy przewóz ukraińskiej żywności przez terytorium Polski, ściśle pilnując jednak, aby z tranzytu przewożonych produktów nie móc się wycofać w trakcie przewożenia przez terytorium Rzeczypospolitej [2].

Co zakaz importu oznacza dla handlu hurtowego?

Co zakaz importu żywności z Ukrainy może oznaczać dla handlu hurtowego i detalicznego? Największe obawy mają oczywiście docelowi konsumenci: eksperci wskazują, że brak napływu tańszej ukraińskiej żywności może spowodować wzrost cen produktów spożywczych, pozyskiwanych od lokalnych producentów [8]. A to, biorąc pod uwagę i tak dokuczliwą w Europie środkowo-wschodniej inflację, może zostać wyraźnie odczute przez konsumentów. Z drugiej jednak strony pozyskiwanie żywności z rynków lokalnych zwiększa bezpieczeństwo żywnościowe: płody rolne i mięsa produkowane na terenie Unii Europejskiej podlegać muszą szczegółowym procedurom i wymogom, które zapewniają wysoką jakość oraz bezpieczeństwo żywności trafiającej na stoły Europejczyków.

Z wprowadzonego zakazu z pewnością cieszą się lokalni rolnicy. Pomoże on chronić ich interesy, gdyż zwyczajnie (z uwagi na inne uwarunkowania podatkowe, cenowe i proceduralne) nie byli oni w stanie zaproponować niższych cen na swoje produkty niż ceny żywności napływającej wcześniej z Ukrainy. Groziło to nie tylko upadkiem części gospodarstw, ale także buntami na wsi i zagrożeniami dla lokalnych i europejskich łańcuchów dostaw.

Zakaz importu ukraińskiej żywności daje także środkowo- i wschodnioeuropejskim rolnikom z UE dodatkowe szanse. Obecnie Zachód Europy boryka się ze skutkami ptasiej grypy, co naturalnie sprawiło, że wzrósł popyt na drób i jaja z krajów frontowych (w tym z Polski) [9]. Poza tym wciąż ceny płodów rolnych ze wschodnich państw członkowskich UE są atrakcyjne dla zachodniego odbiorcy, co może wpłynąć na wzrost eksportu tych dóbr wewnątrz Wspólnoty Europejskiej.

 

Chcesz złożyć hurtowe zamówienie na wysokiej jakości polską żywność? Skontaktuj się z nami, a przygotujemy dla Ciebie ofertę idealnie dostosowaną do Twoich potrzeb!



Źródła:

[1] https://www.money.pl/gospodarka/zakaz-importu-zywnosci-z-ukrainy-rzad-stawia-sprawe-jasno-bedziemy-stac-przy-swoim-6891509364038208a.html

[2] https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/8701868,kas-zakaz-przywozu-z-ukrainy-produktow-rolnych-nie-dotyczy-przewozonych-na-wlasne-potrzeby.html

[3] https://www.money.pl/gospodarka/zakaz-importu-produktow-rolnych-z-ukrainy-jest-rozporzadzenie-i-lista-towarow-6887688253197248a.html

[4] https://www.portalspozywczy.pl/technologie/wiadomosci/koniec-polskiego-zakazu-importu-zywnosci-z-ukrainy-nowe-przepisy-juz-obowiazuja,223313.html

[5] https://www.bankier.pl/wiadomosc/Jest-unijny-zakaz-importu-pieciu-produktow-z-Ukrainy-do-Polski-i-czterech-innych-panstw-8532193.html

[6] https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/zakaz-importu-zywnosci-z-ukrainy-lista-produktow/emt4zw4

[7] https://www.rp.pl/rolnictwo/art38422521-ue-zakazuje-ukrainie-eksportu-zboz-do-5-krajow-w-tym-polski

[8] https://www.rp.pl/przemysl-spozywczy/art38344861-ceny-tych-produktow-moga-wzrosnac-przez-embargo-na-ukrainska-zywnosc

[9] Ibidem.